Wracamy do szokującej sprawy z Nakielnicy, w gminie Aleksandrów Łódzki. Właścicielka psów, które pozostawiła je bez opieki i wyjechała została aresztowana na 3 miesiące. 22-letnia mieszkanka powiatu zgierskiego usłyszała zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dwoma psami pozostawionymi w domu bez jedzenia i wody. Młoda kobieta miała w tym samym czasie wyjechać na wakacje. Sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko wśród lokalnej społeczności, ale także w mediach ogólnopolskich.
Przypomnijmy, do interwencji doszło na początku tygodnia w jednym z mieszkań w Nakielnicy. Po otrzymaniu niepokojących sygnałów od sąsiadów, którzy alarmowali o fetorze dochodzącym z mieszkania, na miejsce udali się funkcjonariusze zgierskiej policji wraz z aktywistami.
To, co zastali na miejscu, było dramatem. W lokalu znajdowały się dwa psy - dorosła suczka oraz szczeniak. Mieszkanie było pełne odchodów, a zwierzęta nie miały dostępu do jedzenia i wody. Niestety, dla jednego z nich pomoc nadeszła zbyt późno – suczka była już martwa. Drugi pies - szczeniak -przeżył, ale wymagał natychmiastowej weterynaryjnej pomocy.
-Po raz pierwszy od wielu lat mam poczucie, że te zwierzęta – szczególnie sunia, która umarła i dla której pomoc nadeszła za późno – doczekają się sprawiedliwości – napisała w emocjonalnym poście Katarzyna Rezler, pełnomocniczka burmistrza Aleksandrowa Łódzkiego ds. zwierząt. – Dziękuję Panu Prokuratorowi za odwagę, za zaangażowanie i za decyzję, która daje nadzieję. Dziś nie muszę pisać, że znowu wszystko rozmyło się w systemie. Dziś mogę napisać: dziękuję-dodała.
Rezler zwróciła się także z podziękowaniami do wszystkich, którzy nagłośnili sprawę:
- Chciałam z całego serca podziękować wszystkim MEDIOM, które zajęły się sprawą porzuconych psów w bloku na Nakielnicy. Dzięki Wam ta historia nie została zamieciona pod dywan. Dzięki Wam tysiące ludzi usłyszało o tym, co się wydarzyło za zamkniętymi drzwiami. To dzięki Wam nikt nie mógł już udawać, że nic się nie stało.
Śledczy zdecydowali o tymczasowym aresztowaniu właścicielki zwierząt na 3 miesiące. Sprawa będzie miała swój ciąg dalszy w sądzie, a aktywiści oraz mieszkańcy mają nadzieję, że dla porzuconych i cierpiących zwierząt nadejdzie w końcu sprawiedliwość. Zgodnie z przepisami 22 -latce grozi do 5 lat więzienia.